niedziela, 4 maja 2014

Sixteen

   *ZANIM ZACZNIESZ CZYTAĆ ZAPOZNAJ SIĘ Z NOWO DODANYMI BOHATERAMI!!!



             W życiu ciągle szukamy wytłumaczenia.    
        Marnujemy czas usiłując się dowiedzieć dlaczego. 
                 Ale czasami nie ma żadnego dlaczego.
       I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie
                  sprowadza się całe wytłumaczenie. 




     To dziwne uczucie nie wiedzieć kim się jest i co się ze mną działo, ale postanowiłam odłożyć to na później. Nie chcę tym na razie sobie zaprzątać głowy. Owszem jest to dla mnie ważne, ale Nick mówi, że najpierw muszę doprowadzić siebie do porządku by być gotowa na prawdę. 
   Chłopak strasznie mi pomaga za co jestem mu strasznie wdzięczna. Bo przecież mógł mnie wywalić tylko jak odzyskałam przytomność, ale nie. Jest przy mnie. Jestem nazywana przez niego Lola i tak też jestem przedstawiana jego znajomym. Powiedział, że skoro nie zna mojego imienia to wymyśli mi nowe. A co do jego znajomych to cóż są wobec mnie mili no może prócz Scotta. On jest taki jak to powiedzieć, jest kompletnym kretynem to jest chyba najlepsze określenie w łagodnym stwierdzeniu oczywiście. Uważa mnie za jakąś rozkapryszoną małolatę. A reszta jest okey. 
       Dziś piątek wybieramy się na imprezę do nowego klubu. Ja, Nick, Scott, Molly, Luke i Ashley. Moje siniaki już zdążyły zniknąć więc mogę sobie pozwolić na ubranie małej czarnej i do tego czerwone szpilki. Gotowa wyszłam z pokoju i zobaczyłam Nicka który gdy mnie zobaczył uśmiechnął się do mnie i ruszył w moją stronę. 
- Ślicznie wyglądasz, ale teraz już chodźmy bo nie będą na nas wiecznie czekać. - wyszliśmy z domu i pojechaliśmy do klubu. Na miejscu już wszyscy czekali. Od razu z dziewczynami ruszyłyśmy na parkiet.
Było strasznie tłoczno, ale to nam nie przeszkadzało w dobrej zabawie. Później dołączyli do nas chłopaki już dość zjarani. Taa.. to kolejna rzecz o której się dowiedziałam, że palą zioło i nie przeszkadza mi to nawet sama raz spróbowałam i szczerze mówiąc spodobało mi się to uczucie gdy jestem na haju. Gdy wszyscy byliśmy już zmęczeni poszliśmy się napić. Luke zamówił nam po tequili na początek. Za pierwszym razem nie wiedziałam po co do tego jeszcze limonka, ale Young pokazał mi jak to zrobić. Byłam trochę zakłopotana bo jako jedyna nie miałam takiego doświadczenia z alkoholem tak jak oni i często też się z tego śmiali, ale cóż z kogoś muszą. Zostałam szturchnięta w ramię, przez co wyrwało mnie z zamyślenia. Luke uśmiechał się do mnie, swoją drogą był naprawdę przystojny i chyba polubiłam go bardziej od Scotta. Jego uśmiech stał się jeszcze większy gdy zobaczył, że mu się przyglądam.
- Zrób zdjęcie będzie na dłużej.- o boże założę się, że moje policzki są czerwone jak pomidor, ale postanowiłam, że będę udawać, że jego słowa na mnie nie wpłynęły. Tak to jest świetny pomysł. 
- Żebym za każdym razem jak zobaczę zdjęcie miała koszmary? - mały uśmieszek wkradł się na moje usta 

- Oj nie udawaj wiem, że ci się podobam.- oj za blisko mnie za blisko. Przyparł mnie do stolika, a ja starając odzyskać swoją przestrzeń osobistą położyłam swoje dłonie na jego brzuchu i starałam go delikatnie odepchnąć, ale jakoś słabo mi to wychodziło. Ale swoją drogą musi mieć nieźle wyrzeźbiony tors, bo jak dotykam go przez bluzkę to WOW. Dobra o czym ja w ogóle myślę.
- Chciałbyś Young.- delikatnie poklepałam go po policzku, a on się zaczął śmiać. Co jest? 
- Gdy próbujesz grać, że wogle cię nie interesuje to jest całkiem śmieszne uwierz mi powinnaś zobaczyć swoją minę. 
- Oh zamknij się.-  wspomniałam, że mam policzki o kolorze pomidora teraz zapewne moją barwę buraka. 
- Oj wyluzuj skarbie.
- Wiesz co? Jesteś dupkiem.- ale jak na złość nie mogłam być poważna i zaczęłam się śmiać razem z nim.
- Tak mi mówiono.- śmialiśmy się tak przez jakiś czas i rozmawialiśmy, nie wspominając już o tym, że chłopak cały czas coś dla nas zamawiał. Reszta bawiła się na parkiecie. Nick i Scott próbowali wyrwać jakieś naiwne laski. Boże jacy oni przewidywalni. Ashley wkręciła się do innych imprezowiczów i bawi się w najlepsze, a Molly cóż, Molly nie widziałam już długi czas. Lecz to nie Claus mnie teraz najbardziej interesowała tylko trzej chłopaków, którzy od pewnego czasu się cały czas mi przyglądają. Jeden z nich miał ciemne włosy postawione do góry a na oczach miał ciemne ray-bandy. Drugi z nich był ciemnym blondynem, muszę przyznać że mega przystojnym, a ostatni z nich był z nich najniższy jego blond grzywka opadała mu na czoło i miał pełno tatuaży, zresztą tak jak każdy z nich. Przyrzekłabym, że ich już kiedyś widziałam, ale nie wiem gdzie. Jeden z nich był strasznie podobny do tego kolesia z moich koszmarów, które mnie od niedawna prześladują. Było w nich coś niepokojącego jakby wiedzieli kim jestem. Kurde wariuję normalnie. 
     
Nie podobało mi się to, że tak cały czas na mnie patrzą, przerażali mnie. Po chwili zobaczyłam, że idą w moją stronę. Zaczęłam się trochę niepokoić bo widać gołym okiem, że nie są to dusze towarzystwa, nawet cienia uśmiechu na ich twarzach. Obróciłam się w stronę Luka, ale go kurwa tam nie było. Gdzie on kurwa polazł?! Jezu spokojnie dziewczyno, masz już urojenia. Tak to na pewno. Byli coraz bliżej mnie. 


15 KOMENTARZY I NEXT :)


17 komentarzy:

  1. Czy to jest jej brat z Justinem i Tommo? No weź oni jej nie mogą znaleźć. Rozdział świetny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. C.U.D.O !! Blagam, ja chcem juz next !!

    OdpowiedzUsuń
  3. swietneee <3 niech ją złapią .... albo nie .. chcę już zemsty która ona planuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny nie mogę się już doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech ją ktoś uratuje jeju r

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie się o nią boję, piszesz świetnie, kocham to opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wierze w to jak wszystko tak piszesz, że ja czuje się jakbym była na jej miejscu

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział, nie mogę się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  9. kocham twój mózg <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie moge sie doczekać rozdziału mega piszesz

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejejejejejejje a jak oni jej cos zrobi prosze dodaj szybko bo umre z ciekawości

    OdpowiedzUsuń
  12. Piszesz najlepiej w świecie i kocham to opowiadanie jest cudowne

    OdpowiedzUsuń
  13. Blagam, dodaj juz next ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebiiiiiiisty *.* Kochana dodawaj szybko rozdział <3333

    OdpowiedzUsuń