poniedziałek, 10 lutego 2014
Fourteen
Zadaje sobie wiele pytań na które nie znam odpowiedzi. To takie porąbane. Nic nie wiem. Nie wiem kim jestem, nie wiem kim jest Nick i co ja tu robię. Nie wiem jak to się stało, że straciłam pamięć. Czy kiedykolwiek ją odzyskam.?
Nic zero. Leżę i tępo patrzę się w sufit, Nick wyszedł po tym jak zadzwonił do niego telefon i nie ma go już dobrą chwile. Muszę z nim porozmawiać, ale on wydaje się tak samo zszokowany całą tą sytuacją jak ja. Nie wiem czy będzie w stanie mi pomóc. Ale co mi szkodzi, przecież nic nie mam do stracenia. Ughh.. ta nie pewność mnie wykończy. Ta pustka w mojej głowie jest tak denerwująca, jak cholera. Żebym chociaż coś wiedziała, może to by mnie naprowadziło, a tu nic.
Drzwi się otworzyły, a od razu po tym chłopak wszedł z tacą na którym było jak mniemam podejrzewać śniadanie dla mnie. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jaka jestem głodna do puki nie położył mi tego na kolana. Mmmm... Bułki z serem i sok pomarańczowy. Mniam. Przyglądał mi się uważnie, byłam trochę speszona bo dziwnie się czułam jak patrzył na mnie gdy jadłam nie bardzo mi to odpowiadało. Ale nie chciałam zwracać mu uwagi bo jest to nie miłe. Gdy zjadłam odstawiłam tacę na bok i patrzyłam się na niego, a on na mnie. Nie chciałam się pierwsza odzywać czekałam aż on to pierwszy zrobi. Bo tak właściwie nie wiedziałam co mam powiedzieć. Wiem wcześniej mówiłam, że chce z nim porozmawiać i wypytać się o wszystko, ale gdy już przyszedł po prostu zabrakło mi języka w buzi. Ta cisza była cholernie nie zręczna. No kurde koleś weź się odezwij no! Ughhh.. Ile mam czekać. Ciekawe czy przedtem też byłam taka niecierpliwa. Ta pewnie tak.
- Więc,.. amm... serio nic nie pamiętasz?- nareszcie się odezwał!
- Taa.. no właśnie nie, za to głowa boli mnie niezmiernie mocno.
- To pewnie przez to, że uderzyłaś o coś głową jak upadłaś w lesie.
- W lesie? Co ja robiłam w lesie?
- Nie wiem, myślałem, że jak się obudzisz to mi powiesz. A tu taka niespodzianka. - zaśmiał się cicho. Czy ten dupek się właśnie ze mnie śmieje.?! No trzymajcie mnie.! Śmieszy go kurwa, że straciłam pamięć!
- Co jest w tym zabawnego?!
- Nic piękna nie denerwuj się. Spokojnie.
- Jak ja mam byś spokojna.?! Nic nie pamiętam! Nie wiem jak się nazywam, kim jesteś, co robiłam w tym pieprzonym lesie?! No powiedz mi jak mam być spokojna?!
- Dobra okey rozumiem. Amm.. Ja jestem Nick jak już wiesz Nick Parker, a ty no cóż nie wiem.
- Dobra Nick to może mi powiesz chociaż co robiłam w tym lesie.
- Co robiłaś to nie wiem. Ale chyba przed kimś uciekałaś.
- Uciekałam? Przed kim?
- No chyba tak. Przed kim? Nie wiem. Jak szłaś to się cały czas oglądałaś za siebie, byłaś przerażona. A gdy do ciebie podszedłem, nie pozwalałaś się mi zbliżyć. Krzyczałaś, że mam cię zostawić i dać ci spokój. A najdziwniejsze jest to, że byłaś w jakieś koszuli szpitalnej. Wyglądałaś jakbyś uciekła z psychiatryka.
- O mój boże. Dlaczego?- pojedyncze łzy spływały mi po policzkach. Nic nie rozumiem. Czy to znaczy, że byłam, jestem chora psychicznie? Nie to na pewno nie to. - Coś musiało mnie naprawdę przestraszyć skoro się ciebie bałam, ale co?
- Nie wiem mała. Serio. Sam chciałbym wiedzieć. I jeszcze twoje blizny.
- Co? Jakie blizny?
- Masz pełno blizn na rękach, nogach. Nie zauważyłaś ich.? One są dosłownie wszędzie. No i nie mów że nie widziałaś tych siniaków na swoim ciele.
- Co ja..- zaczęłam oglądać swoje ręce, a następnie zrzuciłam z siebie kołdrę i oglądałam swoje nogi. Delikatnie przejechałam opuszkami palców po moich ranach. To nie możliwe. To jakiś absurd. Moje nogi wyglądały koszmarnie. Wstałam i podeszłam do ściany gdzie było zawieszone lustro. Przeraziłam się. To co widziałam przerosło moje wszelkie oczekiwania. Co zmusiło mnie do tego abym tak zniszczyła swoje ciało? Skąd te siniaki? Byłam strasznie chuda. Moje podkrążone oczy. Rozcięta warga. Ogromny siniak na policzku. To było okropne. Dotykałam wszystkich tych miejsc z niedowierzaniem. Kim ja byłam i kto mi to zrobił? Gdy tak na siebie patrzę nie wiem czy chcę znać prawdę. Nie wiem czy prawda nie byłaby o wiele gorsza niż strata pamięci. Wiem tylko tyle, że na pewno nie byłam szczęśliwą nastolatką. A więc kim? Jaki potwór mnie tak oszpecił? Czy naprawdę chcę to wiedzieć? Nie wiem. To wszytko jest jakieś popierdolone. Opadła na kolana i zaczęłam płakać. Nic nie mogłam zrobić, jestem bezradna.
NICK POV:
Patrzyłem jak dziewczyna skulona na ziemi płaczę. To było okropne. Było mi jej tak cholernie żal. Była taka bezbronna, delikatna i wrażliwa.
Nie wiedziałem co mam zrobić więc podszedłem do niej i przytuliłem do siebie, na początku się opierała, ale w końcu się we mnie wtuliła. Co mogłem więcej zrobić? Nie znam jej, nawet nie znam jej pieprzonego imienia. To jest chore. Może gdybym ją wtedy zostawił nie było by tego teraz. Ja miałbym spokój i zapewne szykowałbym się na imprezę, a nie siedział na podłodze z zapłakaną dziewczyną. Wiem jestem egoistą. W co ja się wpakowałem. Gdyby nie ta moja pieprzona ciekawość nie byłoby tego wszystkiego. Brawo Parker. Brawo. Dobra dość muszę coś wymyślić, ale kurwa co? A gdybym poszedł z nią na policje. Nie to wykluczone. Zapewne oskarżyli by mnie, że jej coś zrobiłem. Do szpitala też nie bo oni zawiadomią policje. Pięknie jestem w dupie. Spojrzałem na zapłakaną dziewczynę i lekko ją od siebie odsunąłem. Spojrzała na mnie swoimi oczami pełnymi łez jakby czekała na jakieś rozwiązanie z tej jakże chorej sytuacji. Co miałem jej niby powiedzieć. " Ej spoko mała będzie dobrze, nie martw się poradzimy sobie.?" Wspominałem, że jestem w tych sprawach beznadziejny? Jak nie to teraz mówię. Uśmiechnąłem się do niej lekko, ale myślę, że zauważyła że był to wymuszony uśmiech.
- Okey, słuchaj mała. Nie wiem co teraz będzie, ale mogę ci obiecać, że ci pomogę. Nie zostawię cię teraz samej nie mógłbym. Jakoś we dwoje damy radę nie? Może to i lepiej, że tak się stało. Nie wiadomo jakie przykrości cię spotkały i w ogóle. Ale teraz możesz zacząć wszystko od nowa co? Uwierz mi też nie jest łatwo. Ale damy rade.
- Dziękuję. Jesteś cudowny.
- Wiem Doll. Teraz pójdziesz wziąć prysznic bo wyglądasz okropnie, a potem zobaczymy. Zaraz wyszukam ci jakieś rzeczy, bo przecież nie będziesz chodzić w tej paskudnej koszuli.
- Dziękuję.- mały uśmiech zagościł na jej twarzy. Była naprawdę ładna. Los musiał nieźle dać jej w dupę. Wstałem i wyciągnąłem w jej stronę rękę aby mogła zrobić to samo. Z miłą chęcią przyjęła ten gest i już stała na równych nogach. Otworzyłem szafę i wyciągnąłem z niej jakieś moje dresy i koszulkę, a następnie jej podałem. Poprowadziłem ją do łazienki i wyszedłem zostawiając ją samą.
15 KOMENTARZY I NEXT :) XX
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o moj boze cudny rozdział czekam na nn :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak to wszystko się potoczy,czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Nie mogę się doczekać następnego. Naprawdę się wkręciłam. Super :)
OdpowiedzUsuńCudny rozdział <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nn :)
Woow. Ten rozdział jest super. Nick jest taki uroczy :) chcę takiego chłopaka. Mam nadzieję, że między nimi się coś wydarzy. Hah.. albo jak on ją przytulił aifbfvbhgbva *.* słodko. Kocham tego bloga. A tego jej brata i tych jego kolegów za fiuta powiesić!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny :****
OdpowiedzUsuńsuper rozdział czekam na next :P
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział! Nick, ty słodziaku <3
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny.
Ten
OdpowiedzUsuńRozdział
Jest
Po
Prostu
Akjsghbsg *.*
Zresztą
Cały
Blog
Jest
Niesamowity
<3333333333333!!!!!!!!!!!!!!!!!
zajebiste
OdpowiedzUsuńMega. Życzę weny i czekam na next xd
OdpowiedzUsuńILYSM <3
OdpowiedzUsuńGenialne czekam na next ;3
OdpowiedzUsuńFajowski dużo weny i czekam na kolejny rozdział :D xd
OdpowiedzUsuńZajefajny genialne fhghgibufwi omg to z tym brakiem pamięci i ten Nick masz talent czeka na nexta i życzę dużo weny ;))
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdział, i życzę dużo weny. Madzikowa
OdpowiedzUsuńPRZECZYTAŁAM *.* Boskie! Ja chce next :D
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas w wolnej chwili zajrzyj do mnie;)
http://rough-fan-fiction.blogspot.com/
Xd niech ona już odzyska pamięć I zacznie sie na nich mścić
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą odkryłam tego bloga i muszę stwierdzić, że jest boski!! Zacznę komentować od tego rozdziału, c'nie? Fabuła jest bardzo wciągająca, a talent pisarski... nie do określenia <333 Mam nadzieje, że Cher wszystko sobie przypomni i zacznie się mścić.
OdpowiedzUsuń